Kradzieże "na śpiąco" są często zauważane przez operatorów systemów CCTV |
|
|
|
Paweł Wittich
|
13 listopada 2018 |
Operatorzy systemów monitoringu wizyjnego często wychwytują kradzieże dokonywane na osobach, które zasypiają na przystankach, na ławkach. Upojenie alkoholowe powoduje, że nie zauważają że ktoś zabiera im telefon lub portfel.
Podczas szkoleń uczulamy operatorów systemów monitoringu wizyjnego na osoby, które są potencjalną ofiarą kradzieży "na śpiąco". Najczęściej do tego typu zdarzeń dochodzi wieczorem i w nocy, ale obserwuje się je także za dnia. NIEKONICZNIE w odludnych miejscach! Złodziej który przysiada się do śpiącej osoby jest postrzegany przez przez przechodniów jako jego kolega lub koleżanka i mało kto zauważa jakie są prawdziwe intencje sprawcy.
Przypadkowi złodzieje mają często na swoim koncie wcześniejsze wybryki. Uważni operatorzy przyczyniają się więcdo skutecznego wymierzania kar, jak w opisanym przypadku w Kielcach. |
Podyskutuj na forum. (odpowiedzi: 0)
Skuteczny monitoring w Radomiu |
|
|
|
Paweł Wittich
|
19 czerwca 2018 |
Radom utrzymuje niezmiennie wysoką jakość pracy personelu monitoringu wizyjnego. Miasto zebrało wysokie oceny w raporcie NIK dot. skuteczności miejskich monitoringów w polskich miastach, opracowanym w 2013 r. Widać, że dba o dobre standardy cały czas.
|
Więcej…
|
Podyskutuj na forum. (odpowiedzi: 1)
Remont elwacji i instalacja kamer, to skuteczna kombinacja przeciw graffiti |
|
|
|
Paweł Wittich
|
29 maja 2018 |
Tam, gdzie za remontami elewacji, idzie montaż kamer, rzadziej dochodzi do dewastacji, o czym pisze tygodnik z Nowej Soli. W Akademii Monitoringu Wizyjnego Mamy podobne obserwacje, ale nie tylko takie!
Warto pamiętać, że należy spełnić oba warunki: 1) odnowienie elewacji i 2) montaż kamery. Dzieje się tak dlatego, że na poziomie psychologicznym odnowienie ścian zachęca do przestrzegania norm społecznych i dbania o porządek. W sytuacji odwrotnej, jeżeli mieszkańcy tolerują graffiti, zniszczone drzwi wejściowe, wybite szyby i śmieci wokół budynku, to jest to traktowane jako zachęta do dewastacji i to często popełnianych przez tzw. „dzieci z dobrych domów” lub „porządnych obywateli” pod wpływem alkoholu. Zgodnie z udowodnioną w praktycznych badaniach „teorią rozbitych okien”, nieporządek jest zaraźliwy. W takich warunkach sama instalacja kamery nie wystarczy, żeby przeciwdziałać dewastacjom.
Można się zastanawiać, jak ważna jest tu technika – kamera, a jak ważne odnowienie ścian i większa dbałość o estetykę najbliższej okolicy. W Bytomiu, skąd pochodzę, jedno duże osiedle – Stroszek, zostało w całości, „jednorazowo” ocieplone, a fasady odnowione. Zarządzająca nim spółdzielnia nie zainstalowała kamer, a mimo to od 1,5 roku na czystych elewacjach nie pojawiło się grafitti , więc remonty bardzo zmieniły postawy mieszkańców. Na drugim osiedlu - Szombierki, bloki są odnawiane punktowo, tak jak pozwalają wspólnotom mieszkaniowym środki gromadzone w funduszach remontowych. Tam sam efekt nowości elewacji nie chroni przed graffiti. Tylko te bloki, gdzie powiązano instalację kamer z malowaniem elewacji, zachowują czyste ściany.
Te same zasady, które łączą dbałość o przestrzeń z techniką CCTV znajdują zastosowanie na dworcach, lotniskach, w obiektach przemysłowych, handlowych, itd. Opisane są także w teorii CPTED, która znajduje zastosowania w wielu miejscach na świecie.
O "teorii rozbitych okien" w przystępny sposób przeczytasz tutaj. |
Podyskutuj na forum. (odpowiedzi: 1)
Nie każda wdrożenie algorytmów analizy obrazu przyniesie spodziewane efekty |
|
|
|
Paweł Wittich
|
28 maja 2018 |
Jak donosi portal chip.pl, Chiny wprowadzają kamery do klas, które analizują, którzy uczniowie są zaciekawieni, a którzy znudzeni. W zależności od wyników, trafiają do grupy A - dzieci zdolnych lub B - tych, które mają problemy z uwagą na lekcjach.
Taka metoda postępowania - etykietowanie, prowadzi do efektu Pigmaliona (Rosenhtala), czyli samospełniającego się proroctwa. Jeszcze przed komputerową rewolucją, w latach 60-tych ubiegłego wieku przeprowadzono eksperyment, w którym dzieci losowo przydzielono do klas, ale nauczycielom powiedziano, że jedna klasa składa się z dzieci zdolniejszych, a druga - z mniej zdolnych. Nauczyciele z większą uwagą i życzliwością traktowali dzieci z grupy "zdolnej"; więcej też od nich wymagali. Dzieci, które trafiły do "gorszej" grupy, były gorzej traktowane, co przełożyło się na ich gorsze wyniki w nauce. Wniosek: Kluczowe dla wyników uczniów i przyszłości jest jest podejście nauczycieli, a nie początkowe predyspozycje uczniów.
Chińskie szkoły wprowadzając kamery do klas i dzieląc uczniów na podstawie wyników zebranych przez algorytmy, ryzykują pogorszenie wyników dużej grupy uczniów i ich gorsze osiągnięcia w dorosłym życiu, bez gwarancji, że grupy "dobrych" uczniów, osiągną lepsze wyniki niż dotychczas.
Nie każde wdrożenie nowej technologii jest innowacją i przyniesie spodziewane efekty.
Więcej o badaniach psychologicznych dot. efektu Rosenthala możecie Państwo przeczytać tutaj |
Podyskutuj na forum. (odpowiedzi: 1) |
|